-
Notifications
You must be signed in to change notification settings - Fork 0
/
leczo z cukinią i kiełbasą.txt
46 lines (31 loc) · 3.54 KB
/
leczo z cukinią i kiełbasą.txt
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
6 porcji
30 min + 20 min duszenia
dobre na zimno i odgrzewane
jedna spora cukinia
trzy papryki (najlepiej różnych kolorów, potrawa będzie ładniej wyglądać)
dwie cebule
dwie puszki całych pomidorów w sosie własnym (można użyć również ok. 6-8 świeżych pomidorów, obranych z skórki i pokrojonych w kawałki - ćwiartki są za duże, może jeszcze pokroić je na pół?)
dwie kiełbasy
100g boczku (lub słoniny)
łyżka smalcu (lub oleju roślinnego dla kucharzy dbających o kalorie)
sól
pieprz
ostra papryka w proszku 1 łyżeczka [za dużo może, w panice dodałem 2 puszki pomidorów by złagodzić, wtedy dobre wyszło]
słodka papryka w proszku 2 łyżeczki
cząber 3 łyżeczki [za mało] (inne zioła wedle uznania)
(propozycja: dodać mnóstwo zielonej pietruszki na samym końcu)
(możliwa zmiana: "dodałam marchewke podsmazona na oleju")
Powyżej podaję podstawową listę składników leczo. Pod względem ilości składników i ich proporcji jest to potrawa podobna do bigosu – motyw przewodni stanowi w nim kapusta, a cała reszta zależy już od weny i smaku gotującej osoby. Ja np. do swojego leczo dodałem niedawno kilka posiekanych łodyg selera, marchewkę oraz por. Oryginalne Węgierskie leczo nie zawiera cukinii, czy dodawanego często w polskich kuchniach kabaczka. Ja natomiast leczo zawsze przyrządzam z cukinią – tak lubię i dlatego mój przepis zawiera cukinię. Jeżeli chcesz potraktować leczo jako dodatek np. do kotletów, nie dodawaj kiełbasy.
A teraz do dzieła:
W dużym garnku rozgrzewam łyżkę smalcu lub oleju roślinnego i smażę na nim pokrojoną w paski cebulę.
Kiedy cebula lekko się zeszkli dodaję pokrojony w kostkę boczek i kiełbasę pokrojoną w talarki.
Po ok. dwóch minutach dodaję do garnka pokrojoną w kilkucentymetrowe paski paprykę.
Wszystkie te składniki podsmażam na dość mocnym ogniu cały czas mieszając. Jeżeli na dnie garnka zaczyna się coś przypalać nie ma powodu do nerwów – już za chwilę sok z pomidorów i innych warzyw zamieni skwierczącą zawartość w leczo i to co przypaliło się na dnie stanowić będzie świetny dodatkowy smaczek.
Następnie do garnka dodaję dwie puszki pomidorów, słodką i ostrą paprykę w proszku oraz niewielką ilość ziół prowansalskich.
Kiedy całość zacznie się gotować dodaję pokrojoną w miej więcej jednocentymetrową kostkę cukinię, przykrywam garnek i gotuję na małym ogniu przez 25-30 minut aż cukinia będzie miękka.
W trakcie gotowania trzeba pamiętać o zachowaniu odpowiedniej konsystencji leczo, które nie jest zupą, tylko daniem zawierającym warzywa w sosie. Nie denerwuj się nawet jeżeli sos nie przykrywa całej zawartości garnka. Leczo świetnie smakuje z kromką chleba lub z ryżem.
Cukinia, papryka i inne warzywa powinny być chrupiące i zarazem miękkie. W gotowym leczo wszystkie warzywa są „w sam raz”.
Możliwe modyfikacje:
Małgosia o przechowywaniu leczo – Wkładasz leczo do słoiczka , zakręcasz (mocno na maxa). Wkładasz słoiczki do dużego garnka wyłożonego ściereczką na dnie , wlewasz trochę wody tyle aby słoiczki były zanurzone w niej na ok. 1/2 wysokości. Ja pasteryzuję od zagotowania tej wody +/- 30 minut. (Im dłużej tym lepiej jak twierdzi moja teściowa). Potem trzymam te słoiczki w lodówce – jeśli mam sporo miejsca , lub w spiżarce.
Adam – Trochę zmieniłem proporcje – mniej wędliny, więcej cukinii i dodałem chili, żeby podnieść „węgierskość”
źródło: http://www.zajadam.pl/dobre-przepisy/leczo via Tata